Bob Marley

Dancehall Queen

Ojciec nasz kochany.
Super jest Bad Boys, ją chyba wszyscy znają. Po ostatnim występie Bednarka pewnie sporo ludzi uwielbia piosenkę Is This Love.

Asia

Ja uwielbiam I shot the sheriff, cały czas to sobię nucę Smile

Kiedy jestem smutna słucham "Don't worry be happy" to już chyba każdy zna Very Happy

MassaCraa

gwiżdżę sobie czasem "Don't worry..." na lekcjach xD

Ema

Boba to znam chyba wszystkie piosenki, ale najbardziej mi odpowiadał jego styl jak komponował z The Wailers. Posłuchajcie sobie, to jego pierwszy zespół.

Dancehall Queen

oj tak don't worry jest piękne:)

Karolina · Gość

Mimo że nie ze wszystkimi jego poglądami się zgadzałam, to szanuję gościa za to, czego dokonał swoim fenomenalnym wokalem i silną osobowością. Zakorzenił się w dziejach muzyki reggae na dobre. Tak, jak Michael Jackson jest Królem Popu, Tupac Królem Rapu, tak Bob Marley istnieje w świadomości całego świata jako Król Reggae i nic tego nie zmieni. Wszyscy trzej panowie byli nieocenienionymi i niekwestionowanymi geniuszami w dziedzinie muzyki, którą tworzyli i która była ich chlebem powszednim.

Co się tyczy moich ulubionych kawałków Marleya (ciężko wybrać spośród tak wielu fantastycznych piosenek; ograniczę się do czterech, żeby nie pisać całej "litanii") - uwielbiam Turn your lights down low (nie tylko ze względu na wokal Marleya, ale także jego synowej, Lauryn Hill, wokalistki zespołu The Fugees), Is this love (ale szczerze Wam powiem, że wykonanie Bednarka bardziej mi przypadło do gustu Rolling Eyes

), No woman no cry i chyba Three little birds. Wsio Twisted Evil

Ema

A niedawno chyba wyszedł jakiś pośmiertny album z piosenkami Boba. Nie słuchałam jeszcze ale wydaje mi się, że nie powinni tego wydawać. To już ewidentnie chęcią zarobienia kasy zalatuje.

znamtenstan

Niesamowicie go sobie cenię. To taki król reggae, tej wspaniałej muzyki. Są wprawdzie piosenki, które nie w pełni do mnie przemawiają, ale ogólnie uważam, że jest to wspaniały artysta. Uwielbiam m.in takie piosenki jak: " Don't worry, be happy", " Three little birds", "Looking in your big brown eyes" "Punky Reggae Party", "Jammin' " "Is this love", "Baby, I love your way", "Roots, rock, reggae" i wiele, wiele innych ; )

znamtenstan

andzia

nie chce Was martwić, ale "Bad Boys" i "Don't worry be happy" nie napisał Bob, ale jego wykonanie tych piosenek jest świetne. mam płyte The Wailers z kawałkami z roku 66-70 chyba, ktora w sumie wpadła w moje ręce przypadkowo, jak byłam na wymianie na Ukrainie, weszłam do sklepu a tam wielkie zdjecie Boba, do tego płyta była zajebisie tania. jeden z najlepszych zakupów w moim życiu. chciałam na świeta ksiażke "Catch a fire" ale rodzice stwierdzili, ze zaczne po niej palić i nie chcą mi żadnej książki z o Nim kupić. troche mnie zraża to, że miał inne oprócz swojej żony, ale dokładnie nei wiem jakie były ich relacje.

Natty

Andzia, to sb przeczytaj ebooka. ^^ Co do ulubionych utworów, to oczywiscie Don't worry be happy i No woman no cry. Ale ja uważam, ze jeszcze nie interpretuję jego muzyki tak jak powinnam. Moze z wiekiem zacznę ją interpretowac jak nalezy, ale teraz jeszcze mi brakuje ; DD

krychakck

gdyby Bob żył obchodził by dzisiaj swoje 66 urodziny [*]

"Dobre chwile dzisiejszego dnia są smutnymi wspomnieniami jutra"

Ema

Smutne ale prawdziwe... ;(. A jeszcze smutniejsze jest to, że wszyscy myślą, że umarł przez ''ćpanie''...

Natty

A co ma nowotwór do ćpania O.o ?!