Sporty

ekologicznaa

zamień się !
ja mam basen przez pól semestru. przez to znienawidziłam basen.

a biegi u mnie to są praktycznie codziennie. zapewne jak wrócę do szkoły to będzie pewnie znowu zdawanie na 1000. -,-

no a ja się pochwalę że od podstawówki nie miałam wgl żadnej oceny poniżej 5 xD

Brzózka

O, z chęcią się zamienię! Za taki w-f to ja bym dała wszystko! Very Happy

No, to niezła sportsmenka z ciebie... Same piątki i szóstki jeszcze pewnie... Nieźle Very Happy

Maryśka

Brzózka , podobnie u mnie z tą piłką lekarską , no ni chuu .. steczki nie mogłam na tą 3 rzucić ;/ ale biegi uwielbiam . Już lepiej mi sżły zaliczenia z ręcznej czy z siatki . Dla mnie gimnastyka the best ! Wink

ekologicznaa

łaa, a ja bym tylko mogła leżeć i nic nie robić na wfie xD
miałam teraz faceta od wfu bo laska poszła na zwolnienie roczne i nie było najgorzej Very Happy

mogłam se robić praktycznie co chcę. ciągle siatkówka, i o to chodzi ;d
a teraz jak facetka wróci to czarno to widzę. ciągle lekkoatletyka.

ale powiem ci, że ja nie wiem jakim cudem mam takie oceny xd

Brzózka

No, to nadajesz się do mojej szkoły Very Happy

U nas jest tylko: "macie piłkę i grajcie". A potem jest wielkie zdziwienie, że połowa klasy nie umie przewrotu w tył zrobić ( i ja niestety należę do tej grupy xD) Nie wiem jakim cudem ja mam co roku 4 z w-fu na świadectwie... Chyba tylko te biegi mnie ratują. xD
Wogóle co to jest, by stawiać na czymś takim oceny? Przecież nie każdy jest sportowcem... :/

ekologicznaa

fajnie tam macie xd

no typowo. jest ktoś kto czegoś nie potrafi i tego się nie zmieni...

a wy rzucaliście piłką lekarską ? xd
ja nigdy w życiu nią nie rzucałam xd
najgorsze wg mnie jest pchnięcie kulą. o_O

Brzózka

No fajnie niby, ale ile można grać w jedno i to samo? xD
My musimy rzucać dwa razy w roku: na jesnień i na wiosnę. To masz szczęście, że nie rzucałaś, bo to masakra oO Moja koleżanka kiedyś zamiast za siebie to przed siebie rzuciła i prawie by facetkę od wfu trafiła xD
Boże, pchnięcie kulą macie? oO Straszne...

ekologicznaa

ja tam bym mogła xd

ja kiedyś na takich zawodach, ale to jeszcze w podstawówce rzucałam piłką lekarską i rzuciłam tylko 7 metrów... ;/

no... masakra. a wy macie ?

Maryśka

ja nie mam tego . xd wgl mój facet od w-f jest mało ogarnięty . wszystko zaliczamy na ostatnia chwile. ale jest fajny ;D

ekologicznaa

no, ja miałam faceta od wfu, który na rozpoczęcie roku założył 2 inne buty także wiesz, no... ;d

Monn..!xD

ja przez 3 lata w gimnazjum ćwiczyłam chyba z 9 razy i do tego na koniec miałam 3 Very Happy

Ja nie wiem jak on tam może pracować chociaż mi to było na rękę Wink

Maryśka

Monn , pewnie byłaś non stop na zwolnieniu ? ;d

Brzózka

TYLKO 7 metrów?! Boże, to jest AŻ 7 metrów... A ja nigdy powyżej 5-ciu nie rzuciłam... Wink

U nas facetka sobie właściwie olewa. Wstawia nam oceny nie wiem za co, niczego nas nie uczy a potem się właśnie dziwi że nic nie umiemy zrobić... :/ Podobnie jest z tym starszym w-fistą, u niego można nie ćwiczyć i jest luz. Ja niestety mam z tą babą, więc ćwiczyć muszę -.-

Monn..!xD

nie, mówiłam że brzuch mnie boli albo nie mam stroju zresztą on to zawsze olewał później na koniec roku to przebiec tam 5 okrążeń i włala xD

Brzózka

Kurczę, ale ci zazdroszczę Monn... U nas to nawet nie można powiedzieć że jest się niedysponowanym, i tak trzeba ćwiczyć... Jak kiedyś powiedziałam że nie mogę bo niedysponowana jestem, to powiedziała mi: "to ja też mam nie przychodzić do pracy jak niedysponowana jestem?" No ej, ale ona sobie siedziw pokoju nauczycielskim i wcina kanapeczki z serkiem, a ja muszę biegać, robić przewroty i bóg wie co jeszcze -.-
(przepraszam że tak się żalę, ale...)